|
Autor |
Wiadomość |
Nirvana
Gość
|
Wysłany:
Czw 11:04, 04 Sie 2005 |
|
Jeżeli ktoś zna śmieszne kawaly posiada fajne gify i chce się z nami tym podzilić ZAPRASZAMY |
Ostatnio zmieniony przez Nirvana dnia Czw 21:45, 11 Sie 2005, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
alex37
Zaawansowany
Dołączył: 02 Sie 2005
Posty: 152 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Legnica
|
Wysłany:
Pią 11:47, 05 Sie 2005 |
|
PODANIE O ZEZWOLENIE WYJSCIA WIECZORNEGO Z KUMPLAMI
Nazwisko meza:
Zabiegam o zezwolenie od kompetentnego autorytetu wyjscia z moimi kolegami podczas okresu ponizszego :
Godzina LIMITOWANA
Data: Godzina wyjscia: powrotu:
W przypadku uzyskania zezwolenia, przysiegam na moj honor przebywac tylko w miejscach okreslonych ponizej i w godzinach wymienionych. Obiecuje nie podrywac zadnej kobiety. Obiecuje nie rozmawiac z zadna inna kobieta, niz wymienione ponizej. Nie wylacze mojej komorki pod zadnym pretekstem. Bede spozywac ilosci alkoholu zezwolonego, w przypadku przekroczenia ilosci przewidzianych, najpierw zadzwonie po taksowke, a zaraz po tym, do mojej zony z prosba o zezwolenie dodatkowe. Zgadzam sie ze, nawet gdy takie zezwolenie otrzymam, moja zona rezerwuje sobie prawo do nieodzywania sie i mi zrobienia piekla z zycia przez nastepny tydzien.
Alkohol zezwolony(jednostki)
Piwo : Wino : Inne : Ogolem:
Miejsca autoryzowane
Kobiety z ktorymi mozna rozmawiac
(np. kelnerki)
WAZNE – WOLNA KLAUZULA TOPLES :
Niezaleznie od osob plci zenskiej wymienionych w powyzszym zezwoleniu, zabrania sie imperatywnie kontaktow z kobietami golymi lub toples . Zlamanie warunkow tej klauzuli pociaga za soba natychmiastowe i bez okresu wymowienia zerwanie naszego zwiazku.
Deklaruje byc swiadomym tego, kto rzadzi w domu. Jestem swiadomy, ze to nocne wyjscie z moimi kolegami bedzie mnie kosztowalo fortune w kwiatach i prezentach. Moja zona rezerwuje sobie prawo uzywania mojej karty kredytowej jako rekompensaty. Oprocz tego obiecuje zabrac ja na koncert/sztuke jaka ona sobie wybierze, jesli moje spoznienie bedzie wieksze niz jedna minuta po limitowanej godzinie powrotu.
Po moim powrocie obiecuje robic siku tylko do toalety. Obiecuje uwazac, by nie obudzic mojej zony i by jej nie wdmuchiwac moich alkoholicznych wyziewow w szyje. Obiecuje nie zachowywac sie jak pijak.
Deklaruje, ze przy mojej nedznej opinii (nic porownywalnego z opinia mojej zony), wszystkie informacje zawarte w powyzszym podaniu sa zgodne z prawda.
Podpis – Maz:
Podanie: Zezwolono: Odrzucono: :
Powyzsza decyzja jest ostateczna. Jezeli podanie zostalo rozpatrzone pozytywnie, odciac kupon i nosic przy sobie na stale.
"……………………………………………………………………………………………………………
Pozwolenie na nocne wyjscie mojego meza na okres :
Data: Godz. wyjscia : Godz. powrotu:
Podpis – Zona: |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Nirvana
Gość
|
Wysłany:
Sob 13:27, 06 Sie 2005 |
|
Idzie zając lasem i wrzeszczy:
- Przeleciałem lwicę!...
Spotyka wilka:
- Zając, zamknij pysk, chcesz żeby lew usłyszał? Poza tym i tak ci nikt nie uwierzy.
Zając wzruszył ramionami i drze pysk dalej.
- Przeleciałem lwicę! przeleciałem lwicę!
Spotyka niedźwiedzia:
- Zając, zamknij się bo lew usłyszy, i wszyscy będziemy mieli przerąbane, jak sie wkurzy! A i tak nikt Ci nie uwierzy.
Zając idzie dalej i drze się:
- Przeleciałem lwicę! Przeleciałem lwicę!Przeleciałem lwi...
Nagle zobaczył lwa. Ten wkurzony ruszył za zającem, goni go, goni. Zając wskoczył w wydrążony stary pień. Lew skoczył za nim, ale utknął. Utknął tak, ze tylko tyłek mu wystaje, łeb jest w środku. Zając stanął, podszedł z tylu do lwa,rozejrzał się w koło, rozpina rozporek i mówi:
- W to, to już k****a nikt mi nie uwierzy! |
|
|
|
|
helbond
Moderator
Dołączył: 02 Sie 2005
Posty: 183 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Nie 13:39, 07 Sie 2005 |
|
adia badzia/adzia badzia - cześć; stosunek płciowy
bagno, barak, buddystan, budziszyn, burdel, chlew, dom wielkiego brata - szkoła
bin laden, czifo, wielki brat, dyrdo, dyrcio, dyras, harry potter - dyrektor szkoły
lepić bałwany - zażywać amfetaminę
bańkopisarz - uczeń, który pisze prace na oceny niedostateczne
belweder - pokój nauczycielski
bić Niemca po kasku - onanizować się
blachara - dziewczyna, której podobają się chłopcy mający dobre auta
bez trzody chlewnej - spokojnie, bez zbędnego pośpiechu
czarna rozpacz - kaszanka podana na obiad w stołówce szkolnej
czeski jestem - nic nie umiem
ciurlać dropsa - uprawiać seks oralny
dojara - kobieta z dużymi piersiami
dzień zagłady - wywiadówka
K3 - określenie randki: kino, kolacja, kopulacja
kanarinios - kontrolerzy biletów
kaszlaki - papierosy Klubowe
katana, krecik, pan w żałobie - ksiądz katecheta
leper/lepper - uderzenie w kark, osoba bardzo głupia, ograniczona
lodziarz/lodzio - uczeń podlizujący się nauczycielom
karmić łabędzie - wymiotować
mac gywer - woźny szkolny
majtki z uzdą - stringi
matriksy - okulary
mieć error - mieć trudności ze zrozumieniem czegoś
mi to tito - nic mnie to nie obchodzi
MTV - skrót od: mnie to wali
na Irak - na pewno
nie mieć genów - być zniechęconym do wszystkiego
paćkarnia - plastyka
palić trampki - uciekać z lekcji
pinpong - o kimś niewielkiego wzrostu
pizza - trądzik
pogrzeb - praca klasowa
przygas - mało rozgarnięty chłopak
robić trzodę - zachowywać się niestosownie
RWD - skrót od: ratuj własną dupę - uciekamy
schizować - panikować
sorka - ogólnie o nauczycielce, siostra, przepraszam
szczańsko - radość, śmiech |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Nirvana
Gość
|
Wysłany:
Pon 10:54, 08 Sie 2005 |
|
Rankiem, po hucznej zabawie:
- Janie !
- Tak?
- Czy u mnie w samochodzie drzwi otwierają sie do góry?
- Nie...
- Cholera, znów przywieżli mnie w bagażniku... |
|
|
|
|
Nirvana
Gość
|
Wysłany:
Śro 21:11, 10 Sie 2005 |
|
Do pewnej rodziny przyjechali goscie.Wszyscy siedza przy stole,a tu wchodzi
synek gospodarzy i na caly glos mowi:
- Mamo, a mi sie chce sikac!
- To idz i wysikaj sie, ale na drugi raz mow, ze ci sie chce gwizdac.
Przychodzi pozniej:
- Mamo mi sie chce gwizdac!
- To idz sobie pogwizdac.
W nocy synek spi z dziadkiem, ktory o niczym nie wie.
Dziecko budzi sie w srodku nocy i mowi:
- Dziadku mi sie chce gwizdac! - Nie wolno teraz gwizdac, bo jest noc
- Ale mi sie naprawde chce gwizdac! - Nie wolno bo wszystkich pobudzisz.
- Ale ja juz nie moge! - To zagwizdaj mi tak po cichutku do ucha. |
|
|
|
|
Nirvana
Gość
|
Wysłany:
Czw 21:45, 11 Sie 2005 |
|
Pani w szkole pyta Jasia:
- Powiedz mi kto to był: Mickiewicz, Słowacki, Norwid?
- Nie wiem. A czy pani, wie kto to był Zyga, Chudy i Kazek?
- Nie wiem - odpowiada zdziwiona nauczycielka.
- To co mnie pani swoja banda straszy? |
|
|
|
|
nanok
Moderator
Dołączył: 27 Sie 2005
Posty: 345 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: lubelskie
|
Wysłany:
Sob 9:19, 27 Sie 2005 |
|
Niedźwiedź miał w lesie sklep i wszystkie zwierzęta robiły u niego zakupy. Pewnego dnia przyszedł do niedźwiedzia zajączek i mówi:
- Wiesz niedźwiedziu, chcę otworzyć sobie sklep i przychodzę do ciebie spytać czy nie masz nic przeciwko.
Niedźwiedź chwilę pomyślał i mówi:
- Dobra zając ale jak przyjdę do ciebie na zakupy i czegoś nie będziesz miał to powybijam ci zęby, uszy przybiję do podłogi i zamknę ci ten interes.
Zając zgodził się na te warunki i niedługo po tym sklep był otwarty. Pewnego dnia niedźwiedź wybrał się do zajączka na zakupy:
- Zając! Kilogram ziemniaków.
A zając na to:
- Dużych, małych, jaki gatunek....
Niedźwiedź zdębiał, wziął ziemniaki i wrócił do swojego sklepu.
Zajączkowi coraz lepiej się wiodło i coraz więcej zwierząt przychodziło do niego zamiast do niedźwiedzia więc przyszedł czas na następną wizytację u zajączka. Tym razem niedźwiedź chciał 20 gwoździ i znów miał do wyboru duże, małe, cienkie, grube, z małym łebkiem, z dużym łebkiem itd. W końcu się zdenerwował, przychodzi do sklepu zająca i mówi:
- Zając, daj mi kanapkę z prądem.
Zajączek posmutniał, ale że był sprytny przyrządził mu kanapkę z masłem i włożył w nią baterię. Niedźwiedź wyszedł totalnie wqrwiony. Wkrótce już prawie wszystkie zwierzęta robiły zakupy u zajączka więc niedźwiedź musiał wymyśleć jakiś podstęp. Poszedł do zajączka i mówi:
- Zajac, dwa kilo ni ch**a!
Zając zbladł i myśli: "Powybijane zęby, uszy przybite do podłogi, zamknięty interes. Muszę coś wymyśleć!"
Po chwili namysłu zajączek zabiera niedźwiedzia do piwnicy i jak niedźwiedź wchodzi, zając gasi światło i pyta:
- Niedźwiedź, widzisz coś?
Niedźwiedź:
- Ni ch**a!
Zajączek na to:
- To bierz dwa kilo i spier*.* |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
nanok
Moderator
Dołączył: 27 Sie 2005
Posty: 345 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: lubelskie
|
Wysłany:
Wto 20:18, 30 Sie 2005 |
|
KODEKS DROGOWY
1. Pamiętaj, że celem każdego kierowcy jest być pierwszym,
cokolwiek to oznacza.
2. Im szybciej przejedziesz na czerwonym świetle, tym mniejsze
prawdopodobieństwo, że ktoś cię stuknie z boku.
3. Włączenie kierunkowskazu ujawnia wszystkim twój zamiar
wykonania manewru. Prawdziwy kierowca nigdy tego nie zdradza.
4. Nigdy nie wymuszaj pierwszeństwa, ani nie zajeżdżaj drogi
starszemu samochodowi. Tamten gość prawdopodobnie nie ma nic
do stracenia.
5. Prędkość w km/h widniejąca na znakach drogowych jest
jedynie wielkością sugerowaną dla przeciętnych kierowców.
Prawdziwy kierowca dopasowuje prędkość do możliwości własnego
samochodu.
6. Nigdy nie utrzymuj takiego odstępu od poprzedzającego
pojazdu, aby mogło tam wjechać inne auto.
7. Hamować należy w ostatniej chwili i tak mocno, aby
bezwzględnie zadziałał ABS, powodując odprężający masaż stopy.
W przypadku aut bez ABS'u ćwiczymy rozciąganie nogi.
8. Nie faworyzuj mniejszości. Wpuszczając przed siebie auto
wyjeżdżające z podporządkowanej uszczęśliwiasz jednego, a
wkurzasz dziesiątki jadących za tobą.
9. Pamiętaj, że wśród pieszych, których przepuszczasz na
pasach lub wysepce tramwajowej może być terrorysta.
10. Zauważ, że jeżeli zaparkujesz samochód na środku trawnika,
na pewno żaden pies nie zrobi w tym miejscu kupy.
11. Jeżeli nie potrafisz prowadzić samochodu jednocześnie
nadając SMS`a, jedząc hamburgera, pijąc colę i zmieniając CD -
nigdy nie zostaniesz sales representative.
12. Blondynka napotkana za kierownicą innego pojazdu jest
równoważna 100 czarnym kotom przebiegającym drogą.
13. Wyrzucanie śmieci za okno samochodu urozmaica krajobraz
oraz nadaje sens istnieniu służb porządkowych.
14. Inteligentna sygnalizacja drogowa nie jest po to aby
ułatwić ci> życie, ale po to by pokazać, iż odpowiednie służby są na
bieżąco z postępem technicznym.
15. Pamiętaj, że zmienne warunki pogodowe nie są w żadnym
wypadku powodem dla zmiany powyższych reguł. Są one naturalnym
czynnikiem wzrostu gospodarczego w biznesie samochodowym oraz
medycznym. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
nanok
Moderator
Dołączył: 27 Sie 2005
Posty: 345 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: lubelskie
|
Wysłany:
Śro 8:51, 31 Sie 2005 |
|
Przyleciała blondynka do USA i na lotnisku szuka aparatu telefonicznego, bo chce zadzwonić do domu. Znalazła i pyta się gościa pobierającego opłaty...
- Ile?
- A on. 10$
- Nie mam tyle.
- No to możemy to załatwić w inny sposób.
Prowadzi ją do pokoju i każe jej klęknąć. Ona klęka.
- Rozsuń rozporek - mówi gość
Ona rozsuwa
- Zaczynaj - mówi
A blondynka...
- Halo? mamusia?
---------------------------
Rozmawiają trzy blondynki o pozycjach:
- ja najlepiej wolę na "misia" - mówi pierwsza,
- ja natomiast wolę na "Jeźdźca" stwierdza druga,
- ja zaś lubię na "rodeo" - chwali sie trzecia.
Tu nastapiła konsternacja, ponieważ dwie pierwsze takiej pozycji nie znały. Pytają, jak to jest;
- to jest na poczatku tak samo jak na "jeżdżca" - wyjasnia trzecia blondynka - lecz po chwili mówię, że mam AIDS i staram się jeszcze trzy minuty utrzymać.
------------------------------------
Kali chciał poślubić białą kobietę. Rozmawia więc z ojcem.
- Wiesz Kali, ale biała kobieta potrzebuje pieniądze.
- Kali pójść do pracy.
- A wiesz, biała kobieta jest bardzo rozrzutna.
- Kali zarobić te pieniądze.
- Wiesz Kali, białe kobiety doprowadzają mężczyzn do bankructwa.
- Kali będzie dużo pracować.
- Ale Kali... Białe kobiety potrzebują, by ich mąż miał metrowego...
- Kali skrócić... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
alex37
Zaawansowany
Dołączył: 02 Sie 2005
Posty: 152 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Legnica
|
Wysłany:
Pią 20:55, 02 Wrz 2005 |
|
Szefów dzielimy na 5 grup:
1. Pedałów.
2. Superpedałów.
3. Antypedałów.
4. Pedałów-magików.
5. Pedałów-pirotechników.
Dlaczego ?
Szef pedał mówi: "Ja Cię Kowalski wypierdolę..."
Szef superpedał mówi: "Ja Was wszystkich wypierdolę".
Szef antypedał mówi: "Ja się Kowalski z Tobą pierdolić nie będę!"
Szef pedał-magik mówi: "Ja Cię Kowalski tak wypierdolę, że ty nawet nie zauważysz kiedy"
Szef pedał-pirotechnik mówi: "Ja Cię Kowalski wypierdolę z hukiem". |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
nanok
Moderator
Dołączył: 27 Sie 2005
Posty: 345 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: lubelskie
|
Wysłany:
Sob 18:06, 03 Wrz 2005 |
|
Pozycja
Oto ona. Czeka. Teraz wszystko zależy od ciebie. Zegnij całe ciało w pałąk i ugnij kolana. Chwyć ją mocno z obu stron. Podwiń nogi i wsuń się w wolną przestrzeń pod nią. Przylgnij do niej wewnętrzną stroną ud. Nie rozluźniając uścisku wykonaj kilka płynnych ruchów biodrami, wsuwając się coraz głębiej. Przytul ją do piersi. Rozkracz nogi. Przesuń się nieco w prawo. I jeszcze trochę. Dobrze. Przełóż pod nią prawe udo. Napieraj całym ciałem. Masz ją wprost brzucha. Jesteś panem sytuacji.
Teraz możesz sobie pogratulować.
Udało ci się usiąść za kierownicą małego fiata. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
nanok
Moderator
Dołączył: 27 Sie 2005
Posty: 345 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: lubelskie
|
Wysłany:
Nie 19:21, 04 Wrz 2005 |
|
Jaki to samochód
1) Ma o wiele lepsze przyspieszenie niż zwykłe samochody.
2) Droga hamowania jest dwukrotnie krótsza.
3) Możesz przejechać próg zwalniający z dwukrotnie wyższą prędkością niż zalecana.
4) Nigdy nie musisz sprawdzać poziomu oleju, płynów, stanu ogumienia.
5) Po zapaleniu się lampki ciśnienia oleju, możesz jeszcze spokojnie
przejechać 200-300km.
6) W ogóle nie wymaga mycia i sprzątania wewnątrz.
7) Zawieszenie umożliwia ci przewożenie dowolnie ciężkich ładunków.
Wszelkie niepokojące dźwięki i stuki z silnika eliminujesz poprzez podkręcenie radia.
9) Nie potrzebujesz żadnych alarmów, auto można zostawić wszędzie, nawet otwarte i z kluczykami w środku.
10) Auto jest wodo i piaskoodporne, można jeździć po plaży, jak i po strumieniach.
No więc co to za samochód ...?
.
.
.
.
.
.
Prawidłowa odpowiedź: samochód służbowy |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
nanok
Moderator
Dołączył: 27 Sie 2005
Posty: 345 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: lubelskie
|
Wysłany:
Pon 7:12, 05 Wrz 2005 |
|
Cytaty z formularzy, jakie wypełniały Angielki zwracając się o zasiłek na dziecko:
- Odnośnie tożsamości moich bliźniaków: ojcem pierwszego z nich jest Jim Munson, nie jestem pewna co do drugiego dziecka, ale podejrzewam, że zostało spłodzone tej samej nocy.
- Nie jestem pewna co do tożsamości ojca, ponieważ kiedy na imprezie wymiotowałam przez okno, ktoś mnie wziął od tyłu. Mogę dostarczyć liste mężczyzn obecnych na przyjęciu.
- Nie znam imienia ojca mojej małej córeczki. Została poczęta na przyjęciu przy 3600 Grand Avenue, gdzie odbyłam stosunek seksualny bez zabezpieczeń. Pamiętam, że było tak cudownie, że odpłynęłam. Jeżeli go znajdziecie, przyślijcie mi jego numer telefonu. Dzięki..
- Nigdy nie uprawiałam seksu z mężczyzną. Własnie oczekuje na list od papieża, że poczęcie mojego syna jest niepokalane i że jest on kolejnym wcieleniem Chrystusa.
- Nie znam tożsamości ojca mojej córeczki. Jeździ BMW, które teraz ma dziurę w obiciu drzwi po moim obcasie. Mozecie sprawdzić w okolicznych serwisach BMW, czy ktoś tam ostatnio nie naprawiał takiej usterki.
- Nie mogę podać tożsamości ojca mojego dziecka, ponieważ - jak mnie poinformował - miałoby to katastrofalny wpływ na brytyjską gospodarkę.
- Nie jestem pewna tożsamości ojca mojego dziecka, bo dla mnie wszyscy żołnierze wyglądają tak samo.
- Ojcem dziecka jest Peter Smith. Jeżeli dacie radę się z nim skontaktować, zapytajcie, co zrobił z moimi płytami AC/DC.
- Sądząc po dacie narodzin, dziecko zostało poczęte w Disneylandzie. Może to naprawdę królestwo czarów??
I najlepsze na koniec:
- Nie jestem pewna co do tożsamości ojca mojego dziecka. W końcu, jeżeli się zje całą puszkę fasoli, nie wie się, która z nich wywołała pierdnięcie |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
nanok
Moderator
Dołączył: 27 Sie 2005
Posty: 345 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: lubelskie
|
Wysłany:
Pon 23:02, 05 Wrz 2005 |
|
Na Uniwersytecie Jagiellońskim było czterech bardzo dobrych studentów, radzili sobie świetnie na wszystkich egzaminach i testach. Zbliżał się egzamin z chemii, miał być w poniedziałek o 8.00, wszystkim z ocen wychodziła 5. Byli tak pewni siebie, że przed egzaminem zdecydowali poimprezować u kolegów z uniwersytetu w Poznaniu. Było super, ale zapili ryja w weekend i jak zasnęli w niedziele po południu, obudzili się w poniedziałek koło 12.00. Na egzamin oczywiście nie zdążyli postanowili zabajerować profesora. Tłumaczyli się, że w weekend pojechali do kolegów na uniwersytet do Poznania, aby pogłębić wiedze i wymienić doświadczenia. Niestety w drodze powrotnej gdzieś w lasach złapali gumę, nie mieli koła zapasowego i długo nie mogli znaleźć nikogo do pomocy. Dlatego niestety przyjechali dopiero koło południa.
Profesor przemyślał to i mówi:
- OK. Możecie przystąpić do egzaminu jutro rano.
Studenci zadowoleni, że się udało go zbajerować, pouczyli się jeszcze trochę w nocy i na drugi dzień przyszli jak zwykle pewni siebie.
Profesor posadził ich w czterech osobnych pokojach, zamknął drzwi, a asystenci rozdali pytania. Cały test był za 100 punktów. Na pierwszej stronie było zadanie za 5 punktów, które wszyscy rozwiązali bez wysiłku. Na drugiej stronie było tylko jedno pytanie za 95 punktów:
- Które koło? |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
|
|
|